Odpowiedziałem:
- Masz rację, są tacy. Zawsze tacy byli i zawsze będą. Czy widziałeś kiedyś podrobiony banknot?
- Nie, ale słyszałem o czymś takim.
- Czy widziałeś kiedyś podrobiony nikiel?
- Nie. Nikiel nie jest wart podrabiania.
- Słusznie. Powiedziałeś, że w Kościele są tacy, co "modlą się pod figurą, a diabła mają pod skórą". A czy widziałeś fałszywego grzesznika, fałszywego pijaka albo podrobioną rzecz, która jest właściwie bezwartościową?
- Nie.
- Powodem podrabiania chrześcijaństwa jest to, że prawdziwy chrześcijanin jest wart podrabiania. Fakt, że w Kościele znajdują się obłudnicy, wskazuje na to, że usiłują zgodnie z wymogami świata imitować to, co jest bardzo dobre. Mówiąc, że w Kościele znajduje się wielu obłudników, wygłaszasz pod jego adresem wspaniały komplement. Zauważyłeś obłudników w związku studentów, na uniwersytecie, w klubie?
- Oczywiście, że tak - odpowiedział.
- Dlaczego więc nie rezygnujesz ze studiów? Odchodzisz z Kościoła z powodu obłudników, to zrezygnuj też z uniwersytetu. Gdzie twoja konsekwencja? Nie osądzaj na podstawie najgorszych. Patrz na najlepszych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz